Właściciele wynajmujący nieruchomości nie mają tej klauzuli…
Wynajem nieruchomości jest popularną formą uzyskiwania przychodów zarówno wśród osób prywatnych jak i przedsiębiorców.
Ze względu na odmienne potrzeby i potencjalne ryzyka z tym związane, najemcy i właściciele starają się zabezpieczyć swoje interesy zarówno umowami jak i dedykowanymi polisami ubezpieczeniowymi. Korzyści wynikające z posiadania ubezpieczenia nieruchomości można uznać za powszechnie znane jednak brak zabezpieczenia się przed wzajemnymi roszczeniami wynikającymi z przepisów prawa wywołuje nie mniej istotne ryzyko poniesienia nieoczekiwanych i poważnych kosztów związanych z obowiązkiem zadośćuczynienia po szkodzie.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że o ile klauzulę ubezpieczenia oc najemcy można uznać za względnie popularną, to konieczność posiadania klauzuli po stronie wynajmującego nadal często uświadamiam klientom.
Otóż jako właściciel nieruchomości jesteśmy odpowiedzialni za szkody u naszych najemców nawet nie ponosząc za to bezpośredniej winy ale chociażby na zasadzie ryzyka jakie wiąże się z jej posiadaniem.
Wynika to z faktu, posiadając nieruchomość odpowiadamy w pewnym zakresie zarówno za bezpieczeństwo osób, które na terenie tej nieruchomości przebywają ale także za mienie przez nich tam wniesione i przechowywane.
Zamieszkując wynajmowaną nieruchomość (osoba fizyczna) bądź prowadzący w niej działalność przedsiębiorca może ulec różnym wypadkom w konsekwencji czego doznać uszczerbków na zdrowiu, poważniejszych nie wspomnę. O ile przyczynę takiego zdarzenia będzie można przypisać braku wystarczającej dbałości o stan techniczny budynku/lokalu lub niewłaściwe działanie urządzeń czy instalacji należących do właściciela nieruchomości o tyle może stanowić to punkt wyjściowy do wystąpienia przez poszkodowanego najemcę z roszczeniami wynikającymi z obowiązujących przepisów prawa.
Przykładowe zdarzenia z życia wzięte, które mogą powodować odpowiedzialność właściciela nieruchomości to, jak wspomniałem utrata życia/zdrowa najemcy spowodowane:
- porażeniem prądem np. wskutek braku należytej konserwacji/przeglądów technicznych budynku lub wskutek wady technicznej lub niewłaściwego działania urządzenia np. pralki, pieca, wycieku toksycznego czynnika po rozszczelnieniu instalacji klimatyzacyjnej,
- urazy spowodowane odklejeniem się i upadkiem lustra o dużej powierzchni, przewróconej lub źle zamontowanej szafy/regału, żyrandola, wybuchu pieca, termy itp.
- zniszczenie prywatnego mienia najemcy, urządzeń czy środków obrotowych czy u przedsiębiorcy np. wskutek pożaru czy zalania wodą czy inną cieczą wynikłych z awarii którejś z instalacji.
Przed poważnymi konsekwencjami finansowymi takich zdarzeń można zabezpieczyć się odpowiednio dobraną polisą odpowiedzialności cywilnej z ewentualną dodatkową klauzulą „oc wynajmującego” w zależności od konstrukcji warunków ubezpieczenia. Klauzula ta nie jest dostępna u każdego ubezpieczyciela. Z drugiej jednak strony niektóre firmy wychodzą naprzeciw wynajmującym i oferują interesujące opcje dodatkowe np. wypłata świadczenie w wyniku utraty możliwości pobierania czynszu jeśli lokal czasowo nie nadaje się do użytkowania.
podczas gdy inne w ogóle nie stosują tego ograniczenia, względnie określają je jako takie, które ze względu na swoja wartość początkową zostały wliczone do kosztów działalności.
Może mieć to istotny wpływ na realny zakres ochrony w świetle zmieniających się przepisów rachunkowych określających np. wartości pojedynczych, których nie musimy ujmować w ewidencji środków trwałych. Do niedawna była to kwota 3.500 zł, podczas gdy z początkiem stycznia 2018 r. podniesiono próg jednorazowej amortyzacji do 10.000 zł.
Lista „niskocennego” mienia zakupionego na potrzeby firmy może być całkiem obszerna. Przykładowo mogą to być:
- różnego rodzaju meble biurowe oraz drobny sprzęt biurowy, wyposażenie socjalne kuchni (lodówki, czajniki, expresy do kawy, kuchenki itp.
- wyposażenie sklepów i magazynów oraz punktów usługowych typu: kasy fiskalne, czytniki, półki, regały itd.